Producent obiecuje nam odżywienie i rozświetlenie naszej skóry. Dodatkowym plusem jest fakt, że produkt ten posiada 4 drogocenne olejki - Agranowy, Makadamia, Migdałowy i Różany. Z tego względu postanowiłam wypróbować to mleczko. I powiem, że jestem mile zaskoczona.
Opakowanie
Bardzo poręczne, dobrze trzyma się w dłoni i ma element, który bardzo lubię - pompkę. Można wydobyć odpowiednią ilość kosmetyku bez obawy, że wyciśniemy go za dużo.
Działanie
Rzeczywiście nawilża i rozświetla skórę. Staje się ona bardzo miękka i odżywiona. Co ważne, efekt ten nie działa jedynie po posmarowaniu ale gładkość i nawilżenie czuć jeszcze przez długi czas. Zapobiega również uczuciu wysuszonej skóry.
Zapach
Obłędny! :) Jest on dość wyczuwalny, jednak nie jest męczący. Określiłabym go jako pudrowy. Nie kłóci on się jednak z naszymi perfumami. Dość długo utrzymuje się na skórze, jednak po pewnym czasie znika.
Konsystencja
Odpowiednia, czyli nie za gęsta i nie za rzadka. Nie musimy się obawiać, że będzie nam ''spływała'' z dłoni. Jest dość treściwa. Szybko się wchłania bez uczucia tłustego filmu.
Pojemność i cena
Produkt można nabyć w dwóch pojemnościach - 250 ml i 400 ml. Cena waha się w granicach 19-25 zł.
Podsumowując..
Bardzo ciekawy i godny uwagi produkt. Myślę, że jeszcze kiedyś po niego sięgnę. Polecam osobom, które mają problem z wysuszoną skórą.
Używałyście tego mleczka?
Ogólnie Garnier ma przyzwoite (czyt. często bardzo dobre) produkty. No i aromatyczne :))
OdpowiedzUsuń