Dziś napiszę małą recenzję cudownej maseczki do włosów marki Swiss O Par. Z tego co wiem, raczej ciężko będzie ją dostać w Polsce. Swoją zakupiłam w niemieckim Rossmannie. Kosztowała aż 3 euro. ;)
Już teraz żałuję,że kupiłam tylko jedną buteleczkę.
Maska znajduje się z pomarańczowym opakowaniu i wygląda następująco.
Poniżej skład dla wnikliwych włosomaniaczek. ;)
To, co robi z włosami to szok! ;) Po wysuszeniu włosy są niesamowicie miękkie, dla sprawdzenia nie używałam później żadnego jedwabiu/olejku. Maska idealnie sobie z nimi radzi. Bardzo ładnie wygładza włosy. Jeśli będę miała możliwość z chęcią kupię jeszcze kilka takich egzemplarzy. :)
Używałyście kosmetyków tej firmy?
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy komentarz - daje mi to ogromną motywację do kolejnego pisania. :)
Nie piszcie proszę w stylu ,,zapraszam do mnie'' - i tak każdego odwiedzę.
Jeśli macie jakieś pytania - piszcie śmiało, postaram się szybko na nie odpowiedzieć.