poniedziałek, 24 lutego 2014

Nowość od Nivei - pomadka brzoskwiniowa.

Całkiem niedawno w Rossmannie pojawiły się dwie pomadki firmy Nivea - Brzoskwiniowa i Arbuzowa. Długo się wahałam, którą wybrać i ostatecznie padło na tę pierwszą. 

Jako, że ostatnio mam słabość do tego zapachu, koniecznie chciałam przetestować tę pomadkę. Co prawda, napisane jest, że zawiera ona delikatne drobinki (czego osobiście bardzo nie lubię) jednak są one bardzo delikatne i nie dają efektu ''iskrzących'' ust. :)


Zapach-oczywiście rewelacyjny. Jest dość intensywny, co mi nie przeszkadza. 
Jeśli chodzi o kwestię nawilżenia - zobaczymy jak będzie się sprawować przez najbliższy czas i dam znać. 
Pomadka delikatnie barwi usta. Jednak nie jest to kolor który tutaj widać, raczej daje im delikatny połysk.
Trwałość- jest taka sama jak pozostałe pomadki Nivea.
Cena - 7.49 zł
Słyszałyście o tych pomadkach? :)

Read More




niedziela, 23 lutego 2014

Farmona - mus brzoskwinia i mango.

Czy może być coś lepszego niż wieczorny prysznic a po nim posmarowanie ciała pachnącym balsamem? :) 

Nawilżanie skóry jest ważnym elementem codziennej pielęgnacji. Będąc ostatnio na zakupach zauważyłam w promocji mus do ciała od Farmony. Intuicja podpowiedziała mi,że mieszanka brzoskwini i tropikalnego mango może dać wspaniały zapach. I nie myliłam się! Niewątpliwie jest to jeden z plusów tego kosmetyku. 


Poza walorami zapachowymi mus ma pomóc nam w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia skóry, ponadto ma ją ujędrniać i wygładzać. Szczerze mówiąc mam ten kosmetyk za krótko, aby ocenić czy nawilża on skórę na dłuższą metę, jednak co do wygładzenia jestem zadowolona. Nie wspominając już o wygładzeniu po wcześniejszym peelingu. :) 

Konsystencja jest treściwa i dość gęsta. Nie spływa z dłoni. Poza tym jest nieco inna niż zwykłe balsamy, mi osobiście lekko przypomina galaretkę. Mimo to szybko się wchłania. 


No i zapach! :) Myślę,że będzie moim faworytem na lato. Utrzymuje się zaskakująco długo. Po wieczornym wsmarowaniu jest wyczuwalny nawet rano. 

Musy dostępne są również w innych wariantach zapachowych - Melon i Arbuz oraz Figi i Daktyle.
Cena 9-13 zł / 300 ml.

Używałyście tego musu? :)
Read More




piątek, 21 lutego 2014

Alterra Olejek Migdały i Papaja - moje zastosowania.

Dziś kilka słów o kolejnym i sławnym produkcie z Alterry - olejku do masażu. No właśnie, czy nadaje się on jedynie do masażu? 

Na początku kilka słowo o tym produkcie:
 
Olejek do masażu Alterra został opracowany specjalnie do dobroczynnego, regenerującego masażu wspomagającego ukrwienie i zapobiegającego napięciom mięśni. Wartościowe połączenie olejku migdałowego, wyciągu z papai oraz oleju z pestek winogron rozpieszcza skórę. Olej z jojoby i olej sezamowy dostarczają wyjątkowo intensywnej pielęgnacji i pozwalają jednocześnie zachować elastyczność skóry. Olejek do masażu Alterra łatwo się wchłania. Ciepły, owocowy zapach ożywia zmysły.

Skład: Glycine Soja Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Zea Mays Germ Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Carica Papaya Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Persea Gratissima Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Parfum, Limonene, Tocopherol, Linalool, Geraniol, Helianthus Annuus Seed Oil, Citral, Citronellol, Farnesol.


Ze względu na dobry skład i dużo olejków aż grzech nie popróbować go na włosach czy paznokciach. :)

* Do skóry - tutaj sprawdza się bardzo dobrze, szczególnie przy masażu, najlepiej połączonym z przyrządem do cellulitu. Wygładza skórę, nawilża a w duecie ze szczotką do masażu napina skórę. Osobiście używam takiego sprzętu. 
 


* Do włosów  - używam go najczęściej. :) Dodatkowo zostawiam olejek na noc. Po takim zabiegu włosy są miękkie, sypkie i bardzo błyszczące. Czasem łączę Alterrę z olejem kokosowym.

* Do paznokci - używałam sporadycznie, teraz od kilku dni staram się robić to systematycznie. Dodatkowo pomieszałam alterrę z olejem rycynowym i mam nadzieję, że za miesiąc będę mogła pochwalić się mocnymi i zdrowymi paznokciami. :) 

* Złagodzenie skóry po depilacji - tutaj też świetnie się spisuje. Niestety, po każdym goleniu moja skóra jest momentalnie ''przyozdobiona'' czerwonymi kropkami. Ten olejek pomaga mi zminimalizować ich widoczność.


Na koniec zdjęcie wyżej wspomnianego olejku:

Używałyście ? 
Macie inne zastosowania tego olejku?
Pozdrawiam! :)
Read More




środa, 19 lutego 2014

Kallos keratynowy z proteinami mlecznymi- wrażenia po pierwszym użyciu.

Witam Was serdecznie. :)

Dziś opiszę kilka słów po użyciu maski, którą zakupiłam wczoraj. Ciekawa efektów wypróbowałam ją jak najszybciej.

 Na początek - co obiecuje producent? 

,,Keratynowa maska do włosów z proteinami mleka do włosów suchych, łamiących się i poddanych zabiegom chemicznym. Dzięki zawartości keratyny i regenerujących protein mleka odbudowuje naturalną strukturę włosów, wypełniając ubytki w ich włóknach. Odżywia i chroni suche, łamiące się włosy. Po zastosowaniu włosy stają się łatwe do układania, miękkie w dotyku i lśniące"  



Maska jest bardzo duża bo aż litrowa, przy czym cena regularna wynosi niecałe 10 zł.
 


Konsystencja- gęsta, co bardzo mi odpowiada. Nie spływa z włosów, co czasem jest irytujące. Można więc spokojnie potrzymać ją dłużej bez obawy,że będziemy upaćkane, łącznie z wanną/zlewem. ;)
Zapach - dość intensywny ale nie przeszkadza mi. Na drugi dzień czuć jeszcze jego aromat ale nie jest nachalny.  
Działanie- włosy rzeczywiście są miękkie, błyszczące i śliskie. Więcej powiem przy dłuższym używaniu ale myślę,że będę zadowolona. Ponadto nie powoduje szybszego przetłuszczania się włosów, co jest dla mnie dość istotne.
Dostępność - drogerie Hebe, sklepy internetowe.









I przy okazji załączam zdjęcie części moich włosów na drugi dzień po użyciu maski. Pofalowanie wynika z tego,że zasnęłam w rozpuszczonych włosach. ;)













 Osobom, które się nad nią zastanawiają zachęcam do wypróbowania. Są też dostępne mniejsze wersje, więc nie musicie kupić od razu litrowego opakowania. :)
Read More




wtorek, 18 lutego 2014

Nowości do włosów.

Będąc dzisiaj w sklepie Hebe zaopatrzyłam się w dwa kosmetyki do włosów- maskę do włosów Kallos oraz szampon do włosów bardzo lubianej przeze mnie firmy- Diplona. 

Byłam przekonana,że szampony i odżywki z Diplony można jedynie dostać w biedronce a tu taka niespodzianka. :) Ciekawa jestem jak sprawdzi się ten szampon, bo powiem szczerze że ten z serii nabłyszczającej włosy widzę pierwszy raz. Poprzednio używałam szamponu nadającego objętość. 
Cena - 11,99 zł/ 600 ml.

Z kolei maski Kallosa bardzo lubię za dobre działanie i korzystną cenę. Dziś nabyłam maskę z keratyną. Słyszałam o niej dobre opinie, więc jutro biorę się za testowanie. :)
Cena - 7,99 zł/ 1000 ml.



Używałyście tych kosmetyków? Jesteście zadowolone? :)
Read More




poniedziałek, 17 lutego 2014

Aktualizacja włosów - luty.

Witam Was po dłuugiej przerwie. :) 
Byłam dziś u fryzjera, więc włosy są jeszcze na świeżo po skróceniu. 
Jak widać nie poszalałam z centymetrami ale czuć,że fryzura jest trochę ''odświeżona''
Co prawda końcówki nie były bardzo zniszczone ale myślę,że podcięcie przydaje się każdym włosom. :)

Aby nie przedłużać, wrzucam zdjęcie zrobione zaraz po ścięciu :

Pielęgnacja :
* Szampony - Hipp, Johnson, Jantar
* Odżywki - Nivea Long Repair, Alverde Winogron i Awokado
* Maseczka - Biovax
* Olejki - L'oreal Mythic Oil.


Przy okazji jutro wybieram się po zakup maski Kallos z Keratyną, ponieważ czytałam o niej dużo dobrych opinii. Moje maseczki się pokończyły a mam ochotę na coś nowego. Używałyście jej? :)
Read More




Return to top of page
Powered By Blogger | Design by Genesis Awesome | Blogger Template by Lord HTML