sobota, 24 sierpnia 2013

Tangle Teezer - mały wielki prezent. :)

  Od miesięcy marzyła mi się popularna szczotka Tangle Teezer. Niestety cena sprawiała, że odłożyłam swoje marzenie na drugi plan.

Moje włosy po umyciu przypominają jeden wielki kołtun. Musiałam czekać co najmniej godzinę, żeby móc je rozczesać. Cały ten rytuał, podczas którego najpierw musiałam zaaplikować jedwab a dopiero później kawałek po kawałku je rozczesywać trwał bardzo długo. Teraz mam problem z głowy, bo włosy dzięki TT mogę rozczesywać już na mokro (!) co kiedyś było nie do pomyślenia. No i zero bólu spowodowanego przez ciągnięcie włosów. Istny cud! ;)



Oczywiście znalazłam same plusy tego wynalazku:

* Szybkość rozczesywania!
* Znacznie mniej znalezionych włosów na szczotce
* Rozczesywanie w końcu przestało boleć :)
* Czesanie sprawia teraz przyjemność
* Delikatnie masuje skórę głowy
* Kształt szczotki dopasowany do dłoni
* Łatwość usuwania włosów ze szczotki
* Włosy są wygładzone




 Mam kolor czarny :)



Posiadacie TT? Jak Wasze wrażenia ? :)



Subscribe to Our Blog Updates!




Share this article!

19 komentarzy:

  1. Czytałam o niej sporo i w sumie nie wiem :) czytałam i pozytywne i negatywne opinie.
    W sumie chyba warto spróbować, bo rozczesanie moich włosów to tragedia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Imp jestem zdania, że najlepiej sprawdzić coś na sobie, bo ile ludzi tyle opinii. Ja jestem zachwycona, bo teraz czesanie jest przyjemnością a nie katorgą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam niebieski i również jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja posiadam czarno-różowy tangle teezer i jestem niezwykle z niego zadowolona, uwielbiam go ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award!!
    Po szczegóły zapraszam na mój blog:
    http://myombrelife.blogspot.com/
    Pozdrawiam i zapraszam do zabawy;)
    MartynaL;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Klałdja no to już trochę jej używasz. Ja mam nadzieję,że też będzie mi służyła przez dłuższy czas. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam nadzieję, że za jakiś czas będę posiadała TT, trochę się naczytalam o tym wynalazku ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Anita- też dużo czytałam o tym wynalazku i coraz bardziej ją chciałam a tu taka niespodzianka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam jego fioletową wersję.
    Bardzo lubię i dzięki niemu nie mam problemów nawet z największym kołtunem na włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Michasia - mam podobne odczucia do Ciebie. Teraz żaden kołtun niestraszny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam wersję kompaktową i sobie chwalę:)

    OdpowiedzUsuń
  12. marzy mi się tangle teezer, ale obecnie mam inne wydatki

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam wersje kompaktowa i moje wlosy jej nie lubia :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Tangle Teezer powinien Ci służyć na dłuuuuugo, on mi już tyle razy spadł z wielkim hukiem na podłogę, a żadnego pęknięcia nie ma :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Klałdja - super wiadomość! :D Mam dwie lewe ręce i się obawiałam co by się z nią stało ale uspokoiłaś mnie :)Bo z wyglądu sprawia wrażenie delikatnej. :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Eve - Tobie pewnie bardziej służy jonizująca? :) Może kiedyś też sobie taką sprawię.



    Alexis - no niestety cena nie jest zachęcająca ale zawsze można zacząć pomału odkładać pieniądze. :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz - daje mi to ogromną motywację do kolejnego pisania. :)

Nie piszcie proszę w stylu ,,zapraszam do mnie'' - i tak każdego odwiedzę.

Jeśli macie jakieś pytania - piszcie śmiało, postaram się szybko na nie odpowiedzieć.

Return to top of page
Powered By Blogger | Design by Genesis Awesome | Blogger Template by Lord HTML