
Na początku witam po bardzo długiej przerwie. O blogu nie zapomniałam, teraz będę się systematycznie udzielać. ;)
Dziś napiszę małą recenzję cudownej maseczki do włosów marki Swiss O Par. Z tego co wiem, raczej ciężko będzie ją dostać w Polsce. Swoją zakupiłam w niemieckim Rossmannie. Kosztowała aż 3 euro. ;)
Już teraz żałuję,że kupiłam tylko jedną buteleczkę.
Maska znajduje się z pomarańczowym opakowaniu i wygląda następująco.
Jak zauważycie, głównym składnikiem tej maski jest olejek arganowy pochodzący z Maroka. Przeznaczona jest do włosów suchych i...